Sani powstrzymał się od ciężkiego westchnięcia. Słyszał, że krasnoludy są najbardziej upartymi istotami na Kontynencie. Widocznie nikt nie miał jeszcze okazji porównać ich z elfami. –…
Kategoria: Opowiadanie
Opowieści o Daseanie – Wyprawa, rozdział III, cz. IV
Wypadł spomiędzy drzew na piaszczysty brzeg, a to, co ujrzał, sprawiło, że upadł na kolana. Trzy z czterech łodzi płonęły jasno niczym pochodnie na tle wieczornego nieba….
Opowieści o Daseanie – Wyprawa, rozdział III, cz. III
Dasean od dłuższego czasu nie przysłuchiwał się już opowieściom Eliama. Myślami zawędrował już za granicę fal, aż do Kontynentu. Próbował wyobrazić sobie, jak wyglądają te ogromne…
Opowieści o Daseanie – Wyprawa, rozdział III, cz. II
Wieczorem, jak co dzień, miały odbyć się prowadzone przez Saniego wykłady. Chciał opowiedzieć swoim podopiecznym jak najwięcej o Kontynencie, jego mieszkańcach i czekających tam…
Opowieści o Daseanie – Wyprawa, rozdział III, cz. I
Dalsza część historii wyglądała tak, jak mówił Fissean. Elfy spotkały się z ludźmi, podzieliły się swoimi obawami, przestrzegały przed niebezpieczną zabawą w przemiany….
Opowieści o Daseanie – Wyprawa, rozdział II, cz. II
W ludzkiej postaci nie była tak silna, więc szybko na jej czole pojawiły się kropelki potu, a ciało domagało się odpoczynku. Nie mogła jednak teraz się zatrzymać….
Opowieści o Daseanie – Wyprawa, rozdział II, cz. I
– Będziemy potrzebować sporo drewna – zauważył Fissean, starszy brat Daseana. – Ogołocimy spory kawał lasu. – Skrzywił się, bo należał…
Opowieści o Daseanie – Wyprawa, rozdział I
Drugie ziarno rzucone przez Custosa wpadło do bezkresnego oceanu. Zakiełkowało i wyrosła ziemia. Ojczyzna. Miejsce, do którego elfy zostały przeniesione po tym, jak ich przyjaciele przepędzili…
Jack Scott cz. XXXI — Gdy zniknęła ciemność
– Nic… żyje… – … skąd… nie powinno… – … zrobiliśmy… mocy… dobrze… Ze strzępów rozmowy, jaka do mnie docierała, nie umiałem nic zrozumieć….
Losinis, polujący na człowieka
Po wydarzeniach z książki Porzucony, który ocalał. Gdy tylko mrawy skończyły ryczeć, ruszyły na polowanie. Nie szły razem. Każdy wybrał inną ścieżkę, by móc w samotności zapolować. Nikt…