W świecie, w którym albo zabijasz, albo sam giniesz, długi i głęboki sen to raczej nie najlepszy pomysł. Od dłuższego czasu śledził swoją ofiarę. Nie spuścił jej z oczu ani na sekundę. Wie, że jest ranna, więc polowanie będzie o wiele prostsze. Teraz trzeba było jedynie wyczuć odpowiedni moment i zaatakować. Jeszcze tylko chwila i… tak, udało się. Tym razem będzie miał kolację. Tak w skrócie można by przedstawić polowanie dzikich kotów, które dziś oglądamy…