Telimena, znudzona zbyt długimi swary, Chciała wyjść na dziedziniec, lecz szukała pary; Wzięła koszyczek z kołka: «Panowie, jak widzę, Chcecie zostać w pokoju, ja idę na rydze». Pan Tadeusz, Adam Mickiewicz Tymczasem Podkomorzy razem z Sędzią zajęli miejsce między Asesorem i Rejentem. Wojski stanął pośrodku jakby przebudzony z głębokiego zamyślenia. Poprawił kapotę, zakręcił siwy wąs. Oczy świeciły mu się z ekscytacji — jak wtedy, gdy słyszał o polowaniu….
Tag: księga druga
Mickiewicz prozą, Pan Tadeusz, księga II cz. V
Rozkrzyżował ramiona na kształt drogowskazu I we dwa kąty izby rzucił ich od razu. Chwilę z rozciągnionymi stał w miejscu rękami, I «Pax, pax, pax vobiscum — krzyczał — pokój z wami!». Pan Tadeusz, Adam Mickiewicz W tym czasie Sędzia grał z ks. Robakiem w karty, w mariasza. Właśnie chciał wykonać ważny dla rozgrywki ruch, gdy usłyszał koniec opowieści. Tak się na tym skupił, że znieruchomiał z kartą uniesioną w górze. Bernardyn ledwo oddychał z lęku, co ma się…
Mickiewicz prozą, Pan Tadeusz, księga II cz. IV
Wyrządziła niezmierne Sędziemu usługi; Stąd ją Sędzia szanował bardzo i przed światem Lubił, może z próżności, nazywać się bratem, Czego mu Telimena przez przyjaźń nie wzbrania. Pan Tadeusz, Adam Mickiewicz Gdy Hrabia stał tak w milczeniu razem ze swoimi strzelcami, w gospodarstwie zaczął się gwar, co oznaczało, że goście wracali z polowania. Służba już zajmowała się śniadaniem. Wciąż ktoś zanosił naczynia i potrawy. Mężczyźni w swoich myśliwskich strojach chodzili w tę i z powrotem, to jedząc…
Mickiewicz prozą, Pan Tadeusz, księga II cz. III
O nie! Póki Gerwazy ma choć za grosz duszy, I tyle sił, że jednym małym palcem ruszy Scyzoryk swój wiszący dotychczas na ścianie, Póty Soplica tego zamku nie dostanie! Pan Tadeusz, Adam Mickiewicz Gerwazy spuścił głowę, a słone łzy potoczyły się po jego policzkach. — Śmierć Stolnika tak mną wstrząsnęła, że przestałem zawracać sobie głowy Moskalem. A ten już próbował wyważyć wrota. Na szczęście Parafianowicz nie stracił głowy i przyprowadził ze sobą…
Mickiewicz prozą, Pan Tadeusz, księga II cz. II
Często bez psa, bez strzelby, błąkał się po gaju Jak rekrut zbiegły; często siadał przy ruczaju Nieruchomy, schyliwszy głowę nad potokiem, Jak czapla wszystkie ryby chcąca pozrzeć okiem. Pan Tadeusz, Adam Mickiewicz W tym momencie pod lasem ukazał się Hrabia we własnej osobie ubrany w biały surdut według angielskiego kroju. Nigdy nie przybywał na czas, więc i teraz zaspał, i pędził do pozostałych. Za nim jechało wiele sług nazywanych dżokejami….
Mickiewicz prozą, Pan Tadeusz, księga II cz. I
Bo na Litwie myśliwiec jak okręt na morzu, Gdzie chcesz, jaką chcesz drogą, buja po przestworzu: Czyli jak prorok patrzy w niebo, gdzie w obłoku Wiele jest znaków widnych strzeleckiemu oku. Pan Tadeusz, Adam Mickiewicz Kto pamięta te czasy, gdy młody chłopiec brał strzelbę i ruszał na pole. Nie było żadnych płotów, więc nie wiedział, kiedy wchodził na obcy teren. Na Litwie myśliwy jest podobny okrętowi na morzu, który pływa dokądkolwiek zapragnie….