Palce od niemal kwadransa stukały w blat starego, dębowego biurka, które stało za zamkniętymi drzwiami gabinetu. Podczas pracy pisarza nikt nie miał do niego wstępu. To był czas tylko dla niego i książki, którą pragnął napisać. Pokój był urządzony skromnie. Pod ścianą stał szereg regałów pełen książek, obrazków dzieci, rodzinnych zdjęć czy pamiątek z wielu podróży i spotkań. Każdy przedmiot miał swoją historię, która wywoływała uśmiech na twarzy twórcy…