Siedzę na niskim, kamiennym murku za swoim domem. Nie wiem, skąd się wziął. Może jest pozostałością po budynku, którego od lat już tu nie ma. Może kiedyś był fragmentem większego muru. A może spełniał zupełnie inną funkcję. Wiem natomiast, jaką rolę odgrywa dla mnie. To tu planowałam tworzyć swoje dzieła, które potem miałam pokazywać światu. Niezwykłe historie, poruszające serce wydarzenia, bohaterowie zdobywający sympatię czytelników…