Czerń, szarość i biel przeplatały się, tworząc wzory na każdym piórku. Oplatały skrzydła, pozostawiając na nich jasne wstęgi. Wiły się wokół ogona, naznaczając go plamkami w różnych odcieniach szarości: od białego jak świeże mleko po czerń głęboką jak noc. Pięły się w górę w kierunku głowy złocistej jak kłosy zboża o poranku, którą zdobiły dwie czerwone plamki jakby rumieńce. Jednak one trwały nadal, nie zmieniały swej…