Nie przeżyjesz w pełni każdego dnia, jeśli nie zrobisz czegoś dla kogoś, kto nigdy nie będzie mógł ci za to zapłacić. Wysunęła ciekawie pyszczek ze swojego domku. Chwilę powęszyła, po czym skryła się znów w kartonie. Tu było jej gniazdko, które sama zrobiła z otrzymanego od weterynarza siania. Tu czuła się dobrze i bezpiecznie. Jednak wolność i las wzywały ją do siebie. Ninna trafiła do kliniki weterynaryjnej, ważąc zaledwie tytułowe…