Rozejrzałem się zdezorientowany. Dojeżdżaliśmy do stacji, na której oczekiwał tłum ludzi. Miałem nadzieję, że żaden z nich nie będzie chciał dotrzymać nam towarzystwa. Dziewczynka również wyjrzała przez okno, a potem spojrzała na mnie, po czym wypowiedziała na głos moje myśli: — Czy będą panu przeszkadzać w pisaniu o wiewiórkach? — Popatrzyła na mnie swoimi dziecięcymi oczami pełnymi nadziei. Zaprzeczyłem ruchem głowy. Uśmiechnęła się w radosnym wyczekiwaniu i zaczęła beztrosko wymachiwać nóżkami. Postanowiłem wziąć się za napisanie…
Tag: wiewiórka
Wiewiórka w pociągu cz. I
Ciężkie chmury przysłoniły błękit nieba, zapowiadając nieprzyjemną zmianę pogody. Krople już zaczynały spadać, tworząc rozszerzające się kałuże. Uderzały w szyby, jakby prosząc, by wpuszczono je do środka. Wiatr biegł przed siebie, wygwizdując swoje melodie. Podszedłem do kasy. Po drugiej stronie szyby siedziała starsza kobieta. Ciemne włosy miała poprzetykane siwymi pasmami. Na nosie nosiła okulary z grubymi, lekko wyszczerbionymi szkłami — pewnie już wielokrotnie przytuliły twardą…