Noś w sobie pewność,
wiedz, że osiągniesz cel,
a osiągniesz go z pewnością.
Oblężenie zamku trwa nadal. Alyss jest zamknięta w wieży niczym księżniczka oczekująca ratunku z rąk swojego księcia. Mimo że to nie baśń, to tutaj również pojawia się „smok”, którego trzeba pokonać, by uwolnić dziewczynę. Jednak to nie jedyna przeszkoda, a ratunek Alyss nie jest jedyną ważną sprawą.
Will zdaje sobie sprawę, że bez pomocy nie ocalą ani jego przyjaciółki, ani zamku, który stanowi strategiczny punkt. Bez niego nic nie będzie stało na przeszkodzie Scottom w najechaniu całej krainy. A jako że należą do bezlitosnych wojowników, nikt nie powinien się łudzić, że okażą komukolwiek łaskę.
W książce Zwiadowcy. Oblężenie Macindaw Johna Flanagana wracamy znów pod zamek, do którego poprzednio zmierzał Will. Tym razem musi zebrać ludzi, z którymi będzie mógł go odzyskać i oddać prawowitemu władcy. Jednak zadanie to nie jest zbyt proste, bo na razie nie ma nawet najmniejszych szans na odzyskanie ziem. Dlatego Will musi sobie przypomnieć, czy gdzieś w pobliżu nie znajduje się wojsko gotowe przyjść im z pomocą.
Co tu dużo mówić — książka jest świetna. Były niewielkie zgrzyty, ale ginęły w cudownej fabule i wśród ulubionych postaci. Ostatnio Halt nie pojawia się zbyt często, ale mam nadzieję, że zmieni się to w następnym tomie. Dowiedziałam się, że będzie opisywał historię sprzed otrzymania przez Willa srebrnego Liścia Dębu, więc czeka mnie wspaniała uczta czytelnicza. Ale nie o tym miałam teraz pisać.
Jedyne co wciąż mam za złe Flanaganowi to, że zakończył poprzedni tom w takim, a nie w innym momencie. Jednak tutaj rekompensuje to już na samym początku, przypominając o istnieniu pewnych postaci, których powrót powitałam z radością. Od pierwszej strony zaczyna się fabuła pełna zwrotów akcji i nadziei. Bohaterowie muszą wciąż na nowo budzić w sobie wiarę i nie poddawać się, choć klęska wydaje się bliska.
Co do bohaterów, to skupiamy się wokół trójki przyjaciół. Możemy lepiej ich poznać oraz odkryć, że trochę się w ich życiu zmieniło, a miłość zapuszcza korzenie w ich sercach. Nie oznacza to, że autor stworzył romans. Nie, odpowiednio wprowadził wątek miłosny w taki sposób, że nie przysłanie reszty fabuły, ale chętnie posłuchałabym, jak dalej rozwinęło się to uczucie wśród bohaterów. Jednak nie będę wam zdradzać szczegółów — sami przeczytajcie, kogo to dotyczy i jak się potoczy. W końcu nie każdy zdobywa się na odwagę wyznania swoich uczuć ukochanej osobie.
W Oblężeniu Macindaw Flanagan świetnie zakończył historię rozpoczętą w poprzednim tomie. Na koniec dodaje piękny akcent, który może wywołać uśmiech lub wzruszenie. Wiele jeszcze przygód czeka na Willa i jego przyjaciół.
Jeżeli zastanawiasz się, czy przegrasz, przegrasz na pewno.
Zwiadowcy. Oblężenie Macindaw John Flanagan
Tytuł: Oblężenie Macindaw
Autor: John Flanagan
Tłumaczenie: Dorota Strukowska
Cykl: Zwiadowcy (tom VI)
Wydawnictwo: Jaguar
Liczba stron: 380
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Gatunek: fantastyka
Recenzje pozostałych części znajdziesz tutaj.
Ostatnio polecałam mojemu synowi tą książkę a namową polonistki, ale chyba i ja powinnam ją przeczytać.
Polecam 🙂 Moim zdaniem spodoba się dzieciom i dorosłym.
Właśnie chyba ja przeczytam ją pierwsza 😀
Świetnie 😀
„Jeżeli zastanawiasz się, czy przegrasz, przegrasz na pewno” – to prawda, grunt to odpowiednie nastawienie.
Zgadzam się 🙂 Lepiej być pozytywnie nastwionym.
Jakoś nie przypadła mi ta seria do gustu, ale każdy lubi co innego.
Zgadzam się 🙂 Byłoby nudno, gdybyśmy wszyscy lubili to samo.
Nie są to chyba moje klimaty czytelnicze, ale moze akurat bylabym mile zaskoczona 😉
Książki potrafią zaskoczyć 🙂
Bardzo chciałabym przeczytać Zwiadowców, ale cierpię na brak czasu 🙂 a książki w kolejce i tak czekają…
Znam to 😛 Mam wiele książek do przeczytania, ale czasu nie aż tak dużo. Jednak powoli sięgam po kolejne tytuły 🙂
Ja również. Cały czas coś czytam 🙂 póki co w kolejce mam zbyt dużo książek do przeczytania.
Lista do przeczytania chyba się nigdy nie kończy!
Zgadzam się 😛
Nie znam tej serii, ale zaciekawilas mnie ,by sięgnąć po pierwszy tom.
Naprawdę warto 🙂 Może cały cykl jest dosyć długi, ale ciekawy i zaskakujący.
Ta część była naprawdę świetne. Uwielbiam książki Flanagana i może wezmę się za ponowne przeczytanie serii.
To jest jedne z lepszych książek, jakie ostatnio czytam 😀
Pozytywne nastawienie to podstawa 🙂 Zwiadowców czytał kiedyś mój syn
Mam nadzieję, że mu się podobało 🙂
Fajne! Ciekawa jest kolejnych przygód Willa i jego przyjacciół 🙂
Jeszcze połowa cyklu przede mną 🙂 Wiele się może wydarzyć.
Seria może być interesującą.
I jest interesująca 😀
Akurat do tego typu literatury jeszcze się nie przełamałam xd
Na każdą przyjdzie kiedyś pora 🙂
Przyznam się szczerze, że przeczytałam dwa tomu z tej serii i po kolejne już się sięgnęłam, ale dalej mam w planach zapoznanie się z resztą tomów.
Świetnie 😀 Miłej lektury.
Muszę przyznać, że Twój opis mnie zaciekawił. W wolnej chwili sięgnę po tę serię. 🙂
Świetnie 😀
Myślę, ze zajrzę do Zwiadowców, gdy wreszcie oderwę sie od polskie literatury kobiecej.
Polecam 🙂 Zwiadowcy to jeden z ciekawszych cykli, po jakie ostatnio sięgnęłam.
A ja nie znam kompletnie tego autora… Muszę przysiąść nad jego dziełami…
Polecam 🙂 Flanagan pisze wciągające cykle.
My też nie znamy
Nie słyszałam o tej serii, ale możliwe, że kiedyś stanie na mojej drodze 🙂
Może tak 🙂
Widzę, że dzięki Tobie moja lista, co przeczytać w wakacje, ciągle się wydłuża 🙂
A takim razie będziesz miała zaczytane wakacje 🙂 Moja też wciąż się wydłuża.
Nie czytałam, ale mogłaby mi się spodobać, bo powieść sprawia wrażenie ciekawej
Jest bardzo ciekawa 🙂 Polecam.
Pozytywne nastawienie buduje mosty między tym co niemożliwe a możliwe.
Cudowne słowa 🙂
Nie mój klimat 🙂
Pozdrawiam
Również pozdrawiam 😀
Może klimaty te nie, ale całkiem ciekawa wydaje się ta seria 🙂
I jest ciekawa 🙂
Nie moje klimaty, więc pewnie nigdy do niej nie dojdę. Książek na świecie jest zdecydowanie za dużo 😉
Z jednej strony jest to wspaniałe, bo jest tak wiele cudownych książek do przeczytania. Jednak z drugiej trochę smutne, że nie zdążę sięgnąć po każdą dobrą pozycję i muszę wciąż wybierać, w którą warto się zagłębić.
Niestety nie trafia to w moje czytelnicze :/
Szkoda, ale każdy z nas lubi co innego 😀
Ostatnio wciąż się zmagam i mam ochotę poddać się, może ta książka jest dla mnie…
Nie wiem, z czym się zmagasz, ale sądzę, że zwykle warto walczyć. Jednak nie samotnie. Powodzenia i dobrego dnia 🙂
Może sam sobie kupię? Spodobało mi się.
Polecam serdecznie 🙂
Fabułą pasuje do zainteresowań mojego starszego syna 🙂
To może mu się spodobać 🙂
Bardzo lubię czytać książki ale głównie są to obyczajowe i romanse. Bardzo lubie styl pisania Sparksa i tak bardzo mnie do siebie przyzwyczail ze nie jestem w stanie czytac ksiazek innych autorow bo mnie po prostu denerwuja. Książki Sparksa sa dla mnie niezwykle i wnoszace te “coś” do mojego zycia.
Sparksa kiedyś czytałam 🙂 Jego książki są rzeczywiście niezwykłe. Jednak ostatnio głównie czytam fantastykę, ale może kiedyś jeszcze do niego wrócę.
brzmi ciekawie 🙂 może akurat się skuszę 🙂
Dzięki 🙂
Ostatnio też czytałam książkę pokazująca, że przypadki nie istnieją.
A jaki miała tytuł?
Uwielbiam kiedy tekst oprószony jej cytatami. Bardzo przybliża to charakter dzieła.
Też lubię cytaty z książek wplecione w recenzje 🙂
Słyszałam trochę o tej serii, raczej same dobre rzeczy. Ale już nie upchnę jej czasowo w swoim spisie książek do przeczytania… O, nie…
Rozumiem 🙂 Też mam sporo lektur do przeczytania i wciąż dopisuję nowe ;P