Witajcie, Podróżnicy!
Nie istnieje kraj bez języka 👅 Tak jest i w przypadku Zalianii czy Rozuaru. Tutaj też ludzie posługują się swoją mową. I choć większość osób korzysta z plenkuskiego (czyli mowy wspólnej, uniwersalnej na Kontynencie), to są miejsca, w których usłyszymy czysty zaliański i rozuarski.
A wśród wielu słów można usłyszeć także „jezyk”, czyli po polsku „język”. Język, czyli organ służący do mówienia 👅 Ale nie tylko. Na straganach rzeźniczych przecież możemy się natknąć na zwierzęce języki, rzekomo prawdziwe przysmaki 🍲 Przynajmniej dla niektórych…
W każdym razie, skąd wziął się rozuarski „jezyk”?
Tak jak wszystkie języki ludzkie na Kontynencie, rozuarski wywodzi się ze staroludzkiego. Dawniej na „język” mówiono „yazyk”. Potem przekształciło się to w „jazyk”. Aż wreszcie doszło do współczesnego „jezyk”. I właśnie w tej wersji funkcjonuje za czasów Ariadny 😉
A więcej na temat języków opowiedziałam w dzisiejszym newsletterze 😁 Jeśli nie chcesz, by ominęły Cię jakiekolwiek ciekawostki z Kontynentu, to koniecznie się zapisz poniżej 👇
~Aleksandra