Litwo! Ojczyzno moja! ty jesteś jak zdrowie:
Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,
Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie
Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie.
Pan Tadeusz, Adam Mickiewicz
Litwo,
ukochana przeze mnie Ojczyzno, za którą wylewam łzy tęsknoty. Kolejny dzień mija mi na obcej ziemi, która w niczym nie przypomina Twych zielonych łąk i sadów pełnym owocowych drzew. Dopiero z dala od Ciebie człowiek może naprawdę docenić chwile spędzone na Twoim łonie.
Brakuje mi leśnych pagórków, które wysłuchiwały moich młodzieńczych wierszy. Sięgających aż po sam horyzont łąk, które przecinała błękitna rzeka wijąca się niczym wstęga ukochanej dziewczyny. I tych pól błyszczących się od różnorakiego zboża. Gdy zamykam oczy, to wciąż widzę złotą od słońca pszenicę kołyszącą się na wietrze, żyto srebrzące się od księżyca, który już chowa się za lasem. Wciąż pamiętam te barwy: bursztyn świerzopu, biel gryki i rumianą dzięcielinę. A obok pola ciągnęła się miedza porośnięta gruszami. Chodziłem tam, zrywałem soczyste owoce.
Jednak to tylko wspomnienia, do których mogę jedynie wracać pamięcią. Ach, nie zna straty ten, kto nie utracił tego, co umiłowało jego serce, do czego wraca wciąż jego stęskniona dusza.
Tak pragnę znów tam wrócić. Usłyszeć śpiew słowików, które tak często stawały się melodią do moich wierszy. Przejść się przez lasy, ciche i spokojne. Spotkać ludzi, którzy tam zostali, gdy ja znalazłem się daleko od Ciebie. Choćby jeszcze raz ujrzeć Panią Ostrobramską i podziękować za ocalenie, którego była przyczyną. Tą, którą wierny lud prosił o ochronę i został wysłuchany.
Znasz tę historię, jaką wiele razy Ci opowiadałem. Jak już niemal byłem w grobie, a Ona wyciągnęła swoją rękę, wyprosiła dla mnie łaskę, że nie opuściłem tego świata, że mogłem dożyć dnia, kiedy oddalę się od Ciebie. Dziękowałem Bogu za to ocalenie, a dziś tęskne zanoszę do Niego wołanie, bym mógł jeszcze raz ujrzeć Ojczyznę. I mam wiarę, że tego dnia doczekam.
Jeszcze raz moje myśli zdążają do Ciebie, muskają granice, zachwycają się pięknem. Lecz żal ściska me serce. Nie potrafię już więcej napisać jak: do widzenia.
Zawsze Cię kochający
A.M
Pozostałe części znajdziesz tutaj.
Przyjemnie było przeczytać coś znanego zapisanego w zupełnie inny sposób.
Miło mi, że Ci się spodobało.
Świetne jest to przełożenie na prozę. Brzmi genialnie, ale jednak oryginał to oryginał 🙂
Wiadomo, że oryginał przeważnie jest lepszy 🙂
Całkiem przyjemnie się czyta 😁
Dziękuję 🙂
To prawda 🙂 ale proza naprawdę świetna!
Dzięki 🙂
Jestem pod wrażeniem. Piękne!
Dziękuje 🙂
Świetnie napisane trzeba przyznać, rozwinięcie myśli Mickiewicza 🙂
Dziękuje 🙂 Starałam się ująć w tym liście to, co sama dostrzegam w inwokacji.
Ten przekład zrobił na mnie bardzo duże wrażenie! Świetnie się to czyta.
Miło mi to słyszeć 🙂 Mam nadzieję, że dalszy ciąg również Ci się spodoba.
Przyjemnie się czytało 😉
Dzięki 🙂
Przypomniały mi się lata szkolne:) Wspomnienia kiedy się uczyłam Mickiewicza:)
Pamiętam, że moja klasa musiała uczyć się inwokacji na pamięć. Może udałoby mi się ją wyrecytować jeszcze 😉
Ty wiesz, że u mnie też była obowiązkowa inwokacja na pamięć:) I do tej pory poniekąd ją pamiętam:)
Niektóre teksty na długo pozostają w naszej pamięci 🙂 A inwokacja właśnie wpada w ucho przez rytmikę i rymy.
Świetnie napisane!
Dzięki 🙂
ooo, fajne, kreatywne! podoba mi się. 🙂
Super 🙂 Dziękuję bardzo.
Czytam do kawki i podoba mi się Twoja wersja 🙂
Dziękuję 🙂 Super, że mogę z Mickiewiczem umilić Ci picie kawy.
Uwielbiam Pana Tadeusza 🙂 Pozdrawiam 🙂
Cieszę się, że nie tylko ja go lubię 😀
Klasyka przełożona w piękne słowa. Miło się to czyta 🙂
Dzięki 🙂 Mam nadzieję, że Mickiewiczowi również spodobałaby się ta wersja.
Interpretacja autorska, fajna i oryginalna.
Dzięki 🙂
Przypomniały mi się czasy liceum 🙂
Dla mnie też wspomnienia związane z Mickiewiczem to głównie szkoła średnia 🙂 Przynajmniej na razie.
Niby to samo, a jednak coś całkiem innego- podoba mi się
Dziękuję 🙂 Chciałam we własny sposób ująć to, co przekazał Mickiewicz w inwokacji.
Genialna interpretacja 🙂
Podzielam zdanie większości-bardzo przyjemnie się czyta.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Serdecznie dziękuję 🙂
Również pozdrawiam. Dobrego wieczoru.
Miałam ciarki podczas czytania! Pana Tadeusza bardzo lubię, a prozą – ciekawie!
Dzięki, dzięki 🙂 A to dopiero początek.
Kreatywne, przyjemnie się czytało. Mnie ostatnio naszło na napisanie własnej wersji Pięknej i Bestii 🙂
Świetny pomysł 🙂 Chętnie przeczytam Twoją wersję.
A już jest na blogu, jeśli masz ochotę, to zapraszam serdecznie https://madkaroku.com/2019/02/04/wyznania-bestii-czesc-1/. Nie jest co prawda tak elegancka i subtelna jak Twoje przedstawienie Pana Tadeusza 🙂
Jestem za! Pisz, z chęcią przeczytam!
Bardzo ciekawy pomysł, przeczytałam z zainteresowaniem.
Dzięki 🙂 I zapraszam na kolejne części.
No i czyż A.M. nie mógł tak od razu napisać ?!
Mój mąż stwierdził dokładnie to samo, gdy przeczytał wersję napisaną przeze mnie 🙂
Jakoś tak bardziej po polsku niż oryginał 😉
Biedny Mickiewicz, ale może mu też spodobałaby się taka wersja 🙂
super 🙂
Dzięki 🙂
Ciekawe przełożenie, fajnie się czytało 🙂
Dzięki 🙂 Jeszcze przede mną ponad 11 ksiąg.
Ładnie napisane.
Dziękuje 🙂 Miło mi, że przeczytałeś.
Chyba dla wielu licealistów ta wersja w prozie byłaby bardziej zrozumiała 😁 choć ja lubię klasykę i czytaniebtrzynastozgloskowca
Właśnie z myślą o uczniach wzięłam się za tworzenie takiej wersji. Mam nadzieję, że się im przyda 🙂
A co do trzynastozgłoskowca, to byłam kiedyś na pewnym wykładzie o twórczości Mickiewicza w Chinach. Nie pamiętam już kto, ale ktoś przetłumaczył Pana Tadeusza na chiński i zachował trzynastozgłoskowiec. To się nazywa talent tłumacza 😀
Dobrze się czyta, ale jednak oryginał to jest to 😀
Dzięki 🙂 Oryginał przeważnie jest lepszy, ale mam nadzieję, że moja wersja też będzie dobra.
Świetny pomysł! Nie spodziewałam się, że tak znany utwór, może nabrać zupełnie innego oblicza.
Dzięki 🙂 Pracuję już nad dalszym ciągiem. Z każdym wersetem odkrywam piękno tej historii i chciałabym właśnie przez prozę tym się podzielić.
Świetnie się czytało, to coś zupełnie innego. 🙂
Dzięki 🙂 Liczę na to, że reszta również Ci się spodoba.
Muszę przyznać, że genialnie się to czyta. świetna interpretacja
Dziękuję i zapraszam na dalsze części 🙂
Post bardzo mi się spodobał! Jest rewecalyjny.
Dzięki za miłe słowa 🙂
Super pomysł. Cudownie się to czytało!
Dziękuje i zapraszam na kolejne części 🙂 Będzie ich jeszcze sporo.
Bardzo lubię Pana Tadeusza. Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja 😉 Wieszcz nadal inspiruje 🙂
Jego teksty są pełne inspiracji 🙂 Przekonuję sie o tym.
Pięknie, skoro stare piosenki są nagrywane w nowych oprawach, czemu by nie zrobić tego samego z wierszami? Gratuluję pomysłu!
Właśnie 🙂 Takie nowe podejście do starych utworów bywa ciekawe i warte poznania. Dziękuję 😉
Inaczej, a jednak zacnie 😉
Dzięki 🙂
Ślicznie napisane. Czuję jakbym na nowo odkrywał Mickiewicza
Dziękuję serdecznie 😀