Jedna chwila, jedno słowo
I na serce jakby urok padł,
Jakbyś inne miał oczy
I na nowo ujrzał świat.
Któregoś dnia wyszli razem z ukochanym Doktorem i poszli w swoją ostatnią drogę w stronę obozu zagłady, skąd nigdy więcej nie powrócili. Jednak pozostały po nich wspomnienia jednego z ocalałych oraz niezwykły skarb, który wiele lat później będzie poszukiwany przez kolejne pokolenia. Dzięki zapiskom w pamiętniku i umiejętnościom detektywistycznym będą krok po kroku zbliżać się do rozwiązania zagadki. Czy im się uda?
David jest uczniem szkoły podstawowej w Nowym Jorku. To tam poznał Maxa i jego tatę Rafała, którzy pomogą mu odnaleźć tajemniczy skarb getta. To o nim pisał dziadek Davida, Dawid. Był on jednym z podopiecznych Domu Sierot Janusza Korczaka. Udało mu się przetrwać wojnę, założyć rodzinę, a wcześniej ukryć skarb, którego odnalezienie powierzył swojemu wnukowi.
Pilny na tropie. Skarb getta Adama Michejdy to książka, w której razem z bohaterami poznajemy historię II wojny światowej, a dokładniej Holocaustu. Autor zabiera nas w podróż do współczesnej Warszawy, a stąd przez pamiętnik Dawida do czasów okupacji hitlerowskiej, byśmy mogli lepiej poznać te realia i to, co się wtedy wydarzyło.
Z każdą książką, która opowiada o II wojnie światowej, czuję się coraz bardziej zaskoczona. Autorzy wpadają na coraz to ciekawsze pomysły na to, jak przedstawić ten okres tak, by zachęcić młodzież (i nie tylko) do poznawania historii. Michejda podszedł do sprawy jak detektyw i tak w sumie przedstawia się ta opowieść. Chłopcy mają jedynie pamiętnik dziadka. Z jego pomocą pragną dojść do tego, czym jest i gdzie został schowany skarb getta. Poza tym, że zostają przytoczone fragmenty dziennika, to historię poznajemy jeszcze w inny sposób. Natalka — którą chłopcy poznają w Polsce — sama wie dosyć sporo, więc chętnie dzieli się swoją wiedzą, oprowadzając chłopców i pana Rafała po Warszawie. Takiego przewodnika każdy na pewno chciałby mieć podczas wycieczki. Aż nabrałam ochoty, by lepiej poznać historię własnej okolicy.
Bardzo spodobały mi się też ciekawostki historyczne, które zostały umiejętnie wplecione w opowieść. Najciekawszą moim zdaniem była ta dotycząca pięknego pisma przedwojennego. Wtedy kaligrafia była prawdziwą sztuką stawianą w szkole na równi z innymi przedmiotami i wpajano dzieciom tę umiejętność tak, że nawet długo po wojnie widziało się teksty pisane w ten sposób. Żałuję, że dziś nie przywiązuje się do tego aż tak dużej wagi, ale w końcu co stoi na przeszkodzie, by samemu się tego nauczyć?
Kapsuła czasu też przykuła moją uwagę. W skrócie jest to skrzynka — czy manierka w przypadku tej historii — do której wkłada się ważne przedmioty czy wiadomości, a po kilku, kilkunastu latach się ją otwiera i wraca do wspomnień związanych z tymi rzeczami. Zwykle jest zakopywana w ziemi, ale nie zawsze. W każdym razie jest to ciekawy i niejedyny pomysł, który możemy znaleźć podczas lektury.
We współczesnych książkach dla młodzieży autorzy coraz mniej się hamują, ale Michejda pokazał, że da się jeszcze zatrzymać i nauczyć swoich bohaterów wychowania. Chociaż pojawia się w książce dres, który klnie niemal co drugie słowo, to czytelnikom nie będą więdły oczy na sam ich widok. Autor nie poszedł za przykładem wielu i nie pisał pierwszej litery przekleństwa. Poszedł o krok dalej, zapisują jedynie ostatnią sylabę. Pomysłowe. A do tego spodobały mi się słowa jednego z bohaterów, który próbował dresa nauczyć dobrego wychowania i wysławiania się.
Pilny na tropie. Skarb getta Adama Michejdy to lekki kryminał połączony z historią. Porusza trudny temat, ale robi to w taki sposób, że trudno się oderwać od lektury. Ciągłe zwroty akcji przeplatają się z nowymi wskazówkami, które mają doprowadzić bohaterów do rozwiązania zagadki. Chociaż wydaje mi się, że jest to książka, która pewnie bardziej spodoba się młodszym czytelnikom, to starsi również mogą się przy niej dobrze bawić. Sama z niecierpliwością czekam na kolejne książki autora.
Dziękuję Wydawnictwu Oficyna 4eM oraz portalowi www.czytampierwszy.pl za egzemplarz recenzencki.
Wśród przyjaciół nawet umieranie nie jest straszne.
Pilny na tropie. Skarb getta, Adam Michejda
Tytuł: Pilny na tropie. Skarb getta
Autor: Adam Michejda
Wydawnictwo: Oficyna 4eM
Liczba stron: 304
Język wydania: polski
Gatunek: literatura młodzieżowa
Recenzje innych książek znajdziesz tutaj.
Napisać powieść nawiązującą do jakichkolwiek wydarzeń historycznych i zachęcić szczególnie młodzież do sięgnięcia po nią to nie lada wyzwanie. Przyznam szczerze, że sama preferuję raczej książki, których fabuła nawiązuje do ówczesnych czasów, ale po Twojej recenzji poważnie zastanawiam się czy nie dodać “Skarbu Getta” do kolejki kryminałów oczekujących na wolny “slot”. 🙂
Mnie od lat fascynują książki historyczne i chętnie po nie sięgam 🙂 A ta jest jedną z tych ciekawszych i szczerze mogę ją polecić.
Książki o tej tematyce są niezwykle ważne. Stanowią spuściznę i nie pozwalają zapomnieć o bolesnych doświadczeniach. Mnie zawsze boli serce kiedy czytam taką literaturę, ale o ile świat byłby spokojniejszy gdyby każdy czerpał z takich książek to co najlepsze i unikał błędów…
Błędów nigdy nie zdołamy uniknąć. Jesteśmy tylko ludźmi i łatwo potykamy się o najdrobniejsze przeszkody. Jednak można postarać się o to, by zdarzało się to jak najrzadziej.
Współczesne dzieci żyją w kranie mlekiem i miodem płynącej, tamte dzieci nie miały tych szans…
Niestety, dzieci w getcie (i nie tylko) nie miały najłatwiejszego życia.
Nie czytałam jeszcze tej historycznej książki, słabo interesuje się taką tematyką, ale może kiedyś nadrobię.
Tę książkę na pewno polecam 🙂
Nie przepadam za kryminałami, ale wiem kto je darzy miłościa wielka 😉
Tutaj głównie chodzi o przedstawienie historii, wątek kryminalny jest dodatkowy 🙂 Ale mam nadzieję, że tej osobie się spodoba.
ja mam przeczytane Medaliony, U nas w Auschwitzu, i Pożegnanie z Marią, więc fenomen zlagrowania mam już chyba wystarczająco opanowany – tę książkę sobie odpuszczę
Tutaj autor skupił się bardziej na getcie warszawskim niż na obozach. Sądzę, że to będzie dobra lektura po opowiadaniach Borowskiego. Na pewno jest znacznie lżejsza, choć też porusza trudny temat.
Bardzo interesująco napisałaś o tej książce. Lubię książki historyczne, a jeśli jest do tego wątek kryminalny to ekstra.
Mnie zaciekawiła i wciągnęła 🙂 Dlatego mogę polecić.