Gdy byłam dzieckiem, wszystko wydawało się czarne albo białe.
Gdy takie nie było, szłam do mamy po radę.
I otrzymywałam ją! Zawsze!
Są ludzie, dla których jeden gest, jedno słowo może stać się początkiem nienawiści trwającej lata. Pragną mścić się aż do samej śmierci. Uprzykrzają życie tych, których darzą swoją nienawiścią i nie spoczną, dopóki życie tamtych nie stanie się prawdziwym piekłem. Są też tacy, dla których jedno spojrzenie, słowo może dać początek nowej przyjaźni, miłości trwającej przez wieki. Sprawiają, że na niebie na nowo świeci słońce, a nadzieja znów odnajduje miejsce w sercu.
Gabi jest uczennicą renomowanego liceum. Jej życie było do tej pory całkiem znośne. Przyjaźni się z Karioką, dziewczyną, która jednym okiem spogląda zazdrośnie na swojego chłopaka, a drugim na paletkę z cieniami do powiek. A do tego jest osobą, której lepiej nie wchodzić w drogę. I to ona zadba o to, by życie Gabi zostało zniszczone.
Droga w nieznane Oliwii Nateckiej to pierwszy tom cyklu Ranczo Fantazja, gdzie razem z Gabi przenosimy się na prawdziwe ranczo z końmi i ludźmi, dzięki którym pobyt tutaj nie będzie dla dziewczyny tylko karą za niewinność. Co więcej, może stać się początkiem naprawdę niezwykłej przygody.
Sama okładka jest już piękna. Przedstawia dziewczynę pędzącą na koniu… chyba w nieznane, jak głosi sam tytuł. Ale na pewno na tle zachodzącego słońca, któremu lepiej możemy przyjrzeć się na górnej części okładki, gdzie ta gwiazda rozświetla rozległą łąkę maków. A między jednym a drugim obrazkiem znajduje się tytuł na białym tle przyozdobiony logiem rancza, które tworzą kot, pies, koń i czuła dłoń opiekuna. Cała kompozycja jest piękna i poszczególne elementy świetnie do siebie pasują.
Na okładce zostało napisane „Nastolatki to czytają”. Styl jest dopasowany właśnie do nich, jednak sądzę, że powinien spodobać się też nieco starszym czytelnikom. Różni się od napisanych w amerykańskim stylu młodzieżówek, co moim zdaniem jest ogromnym plusem. Pod tym względem lektura jest dobrze dopracowana. Czytało mi się ją płynnie bez większych zgrzytów i miło spędziło z nią czas. Sam pomysł na fabułę też był ciekawy. Autorka poruszyła typowe dla nastolatków problemy, jak pierwsze zakochanie się czy relacje z rodzicami i rówieśnikami.
Niektóre wątki były szczególnie dobrze opracowane, jak tajemnica rodziny Gabi. Natecka w odpowiednich momentach dodawała kolejne elementy układanki, a gdy trzeba było zachować milczenie, to go nie zakłócała. Spodobało mi się też przedstawienie relacji Gabrysi z jej mamą, ojczymem, a szczególnie ojcem, który przez wiele lat dla niej nie istniał. Zastanawiam się, jak autorka rozwinie to w kolejnym tomie.
Zabrakło mi w tej książce więcej opisów koni, oporządzania ich, szczegółów związanych z jeździectwem. Pod tym względem autorka ograniczyła się najpierw do lakonicznych opisów, aż w końcu całkowicie zrezygnowała z pisania o koniach — początkowo wydawały mi się istotnym elementem fabuły. Zauważyłam też kilka błędów, jak to, że kazała osobie, która drugi raz znalazła się w siodle, jechać galopem. Było to dosyć nieodpowiedzialne i aż dziwię się, że Gabi to przeżyła. Spodziewałam się większej ilości opisów samego rancza i jego funkcjonowanie. Zakładam jednak, że w kolejnych tomach Natecka o to zadbała.
Bohaterzy są żywi, choć niektórzy dosyć szybko znikają ze sceny książki. Są jednak tak stworzeni, że łatwo można się z nimi utożsamić. Jest Gabi, świetna uczennica i mól książkowy przepadający za samotnością. Karioka gadająca tylko o chłopakach, nowych ciuchach i zakupach. Maurycy, motocyklista z tajemnicami. Michał opiekujący się końmi i wielu innych, których możemy poznać podczas lektury.
W książce pojawiło się też kilka niedomówień ciągnących się przez kilka rozdziałów, urwanych wątków, bohaterów zachowujących się nieadekwatnie do swojego wieku lub zmieniających się ze strony na stronę. Jednak są to rzeczy, które wystarczy nieco dopracować i dzięki temu stworzyć naprawdę świetną opowieść.
Droga w nieznane jest książką z potencjałem, który jeszcze nie został do końca wykorzystany. Choć wiem, że wiele osób już zachwalało tę lekturę, to sama uważam, że mogłaby przejść jeszcze jedną autorską poprawę, by wyeliminować nielogiczne błędy, które pojawiają się w fabule. Jednak poza tym historia zapowiada się naprawdę interesująco i chętnie sięgnę po kolejny tom.
Dziękuję Wydawnictwu Mazowieckiemu oraz portalowi www.czytampierwszy.pl za egzemplarz recenzencki.
Problemy są po to, by je rozwiązywać, a nie się poddawać czy użalać nad sobą.
Droga w nieznane, Oliwia Natecka
Tytuł: Droga w nieznane
Autor: Oliwia Natecka
Cykl: Ranczo Fantazja (tom I)
Wydawnictwo: Mazowieckie
Liczba stron: 270
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Gatunek: literatura młodzieżowa
Recenzje pozostałych części znajdziesz tutaj.
Konie to piękne zwierzęta faktycznie Pani Oliwia mogła im poświęcić w książce więcej uwagi:)
Też tak sądzę 😉 Może w kolejnych tomach tak będzie.
Ciekawa pozycja. Jeszcze nie miałam okazji głębiej z nią się zapoznać.
Może nadarzy się okazja 😉
I to będzie fajna pozycja dla nas, dzięki za polecenie
Proszę bardzo 🙂 Mam nadzieję, że się Wam spodoba.
Zapowiada się to całkiem przyjemnie, dlaczego by nie przeczytać
Sama historia jest naprawdę ciekawa 🙂
po przeczytaniu Twojej recenzji muszę uznać, ze nie jest to książka dla mnie, ale na pewno znajdzie się grono odbiorców 🙂
Z tego, co wiem, już znalazła sporo fanów 🙂 Jednak mam nadzieję, że autorka jeszcze nad nią popracuje.
Zastanawiam się, gdzie był redaktor, skoro błędów nie wychwycił i nie kazał poprawić… Cóż, może w kolejnych tomach autorka sama zauważy swoje błędy i je naprawi. 🙂
Jak to określiła pewna redaktorka: nie musimy znać sie na wszystkim. Jednak to nie zwalnia nas z obowiązku, by pewne rzeczy sprawdzać przed wydaniem książki 🙂