Przyjacielowi ufasz, więc opowiesz mu swoje myśli, będziesz mówić o troskach, ale i radościach. On ufa tobie, a więc zrobisz wszystko, by nie zawieść jego zaufania. Przyjaciela nie zdradzisz, a on, jeśli będzie twoim prawdziwym przyjacielem, nie zdradzi ciebie. Dlatego obok miłości potrzebna jest przyjaźń, choć to miłość jest najważniejsza.
Wszystko zaczyna się od przyjaźni. Dwoje ludzie poznaje się, rozmawia, a między nimi buduje się mocna więź zaufania. Rozumieją się coraz lepiej, opowiadają o swoich radościach i troskach. Wiedzą, że mogą na sobie polegać. A potem przeradza się to w Miłość, której nic i nikt nie może zniszczyć. Nawet kłamstwo, nienawiść i obłuda nie zdołają naruszyć tej więzi.
Gabi wciąż znajduje się na terenie Rancza Fantazja, które należy do jej ojca. Tutaj poznała swojego chłopaka Maurycego, przyjaciółkę Malwinę, nauczyła się zajmować końmi i stała się bardziej wrażliwa na czyjąś krzywdę. Niestety dawne sprawy nie dają jej spokoju. Karioka — która uważa, że wszystko się jej należy i nikt nie może być szczęśliwy, jeśli ona na to nie pozwoli — znów wchodzi z butami do życia dziewczyny.
W drugim tomie cyklu Ranczo Fantazja Oliwii Nateckiej wracamy na znane Ranczo, by zobaczyć, jak dalej potoczyły się losy Gabi. Nowe przyjaźnie to historia, w której dziewczyna musi się — znowu — zmierzyć z Karioką. Wie jednak, że może liczyć na swojego ojca, chłopaka i przyjaciół. Zawsze ją wesprą i pomogą pokonać Złą Królową Kariokę. Ale czy na pewno się nie przeliczy?
Tak jak poprzednio okładka przykuwa wzrok. Pojawia się tutaj dziewczyna w towarzystwie zwierząt, swoich nowych przyjaciół, których może ocaliła od śmierci podobnie jak Michał ratował konie i zabierał je na swoje ranczo. Cała kompozycja świetnie oddaje klimat książki. Jest wiosennie, kolorowo i wydaje się, że spokojnie. Jednak bohaterka przekona się, że to jeszcze nie koniec jej przygód.
Fabuła została dobrze przemyślana przez autorkę. W poprzednim tomie zapowiedziała na koniec książki konflikt z Karioką, który tutaj rozwinęła. Mimo że Gabi przeniosła się daleko od Wrocławia, to i tak Zła Królowa nie spocznie, dopóki nie zniszczy życia dziewczyny i nie odbierze jej wszystkiego, co jest dla niej ważne. By zrealizować swoje plany, będzie potrzebować pomocy kogoś, kto dobrze poznał Gabi i Maurycego oraz będzie w stanie trochę namieszać. Ciekawym zabiegiem było to, że autorka przez część książki nie wymienia dwóch bohaterek z imienia, ale z pseudonimów, które przyjęły na potrzeby komentowania bloga koleżanki. Z jednej strony można się domyślać, kto się pod nimi ukrywa, ale z drugiej nie mamy tej pewności, póki Natecka sama przed nami tego nie odkryje.
Bohaterowie za to niewiele się zmienili od poprzedniego tomu. Część z nich wciąż zachowuje się nieodpowiednio do swojego wieku. Choć są dorośli, patrzą na świat oczami osoby o kilka lat młodszej. Przez to pojawia się pewna rozbieżność między ich zachowaniem a tym, do czego dochodzi między postaciami (co swoją drogą raczej nie powinno być opisywane w książkach dla młodszych nastolatków). Niektórzy jednak byli dobrze dopracowani, jak Marcin, który powoli zaczął domyślać się prawdy o Karioce.
Możemy w tej historii lepiej poznać Michała i to, w jaki sposób ratuje konie. Autorka wyczula nas na krzywdę zwierząt, ale też ludzi. Nie każdy zdaje sobie sprawę, jak raniące są niektóre słowa i do jakich konsekwencji mogą doprowadzić. Tak samo nie zawsze dostrzegamy, co dzieje się z końmi, psami, kotami i innymi zwierzakami. Na pewno znamy historie o pupilach przywiązanych do drzewa w środku lasu czy topionych w rzece. A czy pamiętamy opowieści o ludziach, którym złe słowa, wyśmiewanie i zaczepki podały do ręki sznur?
W książce znalazłam też wiele mądrych i ciekawych myśli. Wypowiadają je różni bohaterowie i widać po nich, że naprawdę wierzą w to, co mówią o miłości, przyjaźni czy przebaczeniu. To sprawia, że jeszcze chętniej zagłębiałam się w tę historię i odkrywałam, jak postacie wprowadzają swoje słowa w życie. Nie były to jedynie puste, nic nie znaczące frazesy, ale żywe działanie. Sądzę, że nie tylko nastolatkom, ale też dorosłym mogłyby otworzyć oczy na pewne sprawy.
Nowe przyjaźnie Oliwii Nateckiej są zdecydowanie lepsze niż pierwszy tom cyklu. Wciąż jest parę rzeczy do dopracowania, ale wiele też się zmieniło. Autorka zadbała o to, by zostawić parę tajemnic na kolejny tom, w którym pewnie poznamy sekret rodziców Gabi, przekonamy się, jak jej mama poradzi sobie z chorobą i zobaczymy jak rozwiąże się sytuacja z Karioką.
Dziękuję Wydawnictwu Mazowieckiemu oraz portalowi www.czytampierwszy.pl za egzemplarz recenzencki.
Śmierć nie istnieje dla nas, póki jej nie doświadczymy, póki nie doświadczymy odejścia najbliższych nam osób.
Nowe przyjaźnie, Oliwia Natecka
Tytuł: Nowe przyjaźnie
Autor: Oliwia Natecka
Cykl: Ranczo Fantazja (tom II)
Wydawnictwo: Mazowieckie
Liczba stron: 276
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Gatunek: literatura młodzieżowa
Recenzje pozostałych części znajdziesz tutaj.
Jeszcze mi nie wpadła w ręce ta ksiązka, ale chyba jest całkiem przyjemna
Drugi tom jest znacznie lepszy od pierwszego 🙂
Brzmi całkiem ciekawie.
🙂
Piękny cytat na dole umieściłaś. Myślę, że jeśli ktoś wygra ze śmiercią bądź otrze się o śmierć to tak jakby jej doświadczył
Też sądzę, że można to tak ująć 🙂
Wygląda na taką idealna książkę na wiosenną posiadówke na hamaku w ogrodzie. O!
Na taki czas na pewno 🙂
Zapowiada się dość przyjemna i ciekawa lektura 🙂
Jest całkiem przyjemna 😀
Książka zapowiada się ciekawie 🙂
Warto przeczytać 😉
Bardzo mnie poruszył cytat który przytoczyłas. Zostanie ze mną na dłużej
W tym tomie było trochę mądrych myśli 🙂 Ze mną też zostaną na dłużej 😉
Wygląda ciekawie, ale jakoś zupełnie nie przykuwa mojej uwagi :/
Nie każdego zainteresuje 🙂 Sama rzadko sięgam po takie książki.