Witajcie w podsumowaniu sezonu 2020/21. Tak, wcześniej planowałam, że zakończymy go dopiero w czerwcu, ale rodzinne sprawy zachęciły mnie do przemyślenia tego jeszcze raz. Uznałam, że lepiej będzie zakończyć sezon wcześniej, niż nagle przerwać wrzucanie wpisów na blog. W tym roku zrobimy trzymiesięczną przerwę i spotkamy się we wrześniu z nowymi postami, opowiadaniami, recenzjami i innymi tekstami. A teraz chciałabym Was zaprosić do podsumowania naszej pracy, zarówno tej na blogu, jak i poza nim.
Październik 2020
Był to początek naszej konkretnej pracy na blogu w tym sezonie. Zaczęliśmy od starej-nowej opowieści. Starej, bo była to kontynuacja Jacka Scotta. Nowej, bo jest to opowieść pisana przez tego bohatera w trakcie jego podróży pociągiem. Dzięki niej mogłam zabrać Was w daleką wodną podróż, która jeszcze się nie skończyła.
Poza tym rozpoczęliśmy nowy cykl Liryki i dramatu prozą pisanych, a mianowicie Zemstę Aleksandra Fredry. Zabrałam Was też znów do świata przedstawionego w cyklu Bielijon. W październiku opowiedziałam Wam o Ariadnie i Azynie, dwójce przyjaciół z Klodri, którzy przeżywają swoje przygody. Wróciłam też do serii Życie pisarza. Na Waszą prośbę opowiedziałam trochę więcej o tym, jak wygląda powstawanie książki i jak rodzi się pisarz.
Nie zabrakło także recenzji: Gringo wśród dzikich plemion Wojciecha Cejrowskiego, Porzuconego, który ocalał Aleksandry R.K. Stupery (tak, była to odautorska recenzja albo raczej moje opowiedzenie tego, czego możecie się tutaj spodziewać), Operatora 594 Krzysztofa Puwalskiego, Kirke Madeline Miller.
I najważniejsze. W październiku miała premierę moja książka Porzucony, który ocalał. Jest to pierwszy tom z cyklu Bielijon. Jeśli jeszcze się na nią nie natknęliście to TUTAJ znajdziecie więcej informacji na jej temat oraz kilka recenzji osób, które miały okazję się z nią zapoznać. Polecam czytać, bo niedługo wyjdzie drugi tom. A na naszym kanale na YT udostępniłam kilka krótkich fragmentów z książki w formie audio. Obecnie książka jest dostępna w wielu księgarniach w wersji papierowej, a także jako e-book na Legimi. Zapraszam zatem do czytania!
Listopad 2020
Listopad także był owocny. Zabrałam Was na pokład Błękitnej Mewy razem z Jackiem Scottem, potem na zamek Cześnika i Rejenta, wybraliśmy się także na Kontynent razem z Fenylem i Selantią i szukaliśmy inspiracji w cyklu W świecie pisarza.
Z recenzji ukazały się: Chłopiec bez przeszłości Karola Lipińskiego, Tysiąc nocy bez ciebie Federico Mocci, Strażnik Pauliny Hendel, Głosy z zaświatów Remigiusz Mroza.
A na kanale na YT wrzucaliśmy regularnie (aż do marca) części darmowego fragmentu Porzuconego, który ocalał. Jeśli zatem wolicie wersję audio, a nie tekstową, to wpadnijcie TUTAJ.
W tym miesiącu odbyło się też spotkanie autorskie w Bibliotece Miejskiej. Niestety, ze względu na panującą pandemię nie mogliśmy się spotkać na żywo, ale wszystko zostało nagrane i wciąż możecie obejrzeć spotkanie TUTAJ. Mam jedynie nadzieję, że w tym roku odbędzie się normalnie i to w niejednej bibliotece.
Grudzień 2020
To był dosyć ciężki miesiąc i aż dziwię się, że udało mi się całkiem sporo zrobić w tym czasie. Mimo że sił brakowało, to mogłam Wam pokazać, jak wygląda pisanie książki w cyklu W świecie pisarza. Potem opowiedziałam, jak zakończyła się przygoda Selantii i zabrałam w świat Zemsty.
Ukazało się też kilka recenzji: Srebrzyste węże Roshani Chokshi, Tyrmand. Pisarz o białych oczach Marcela Woźniaka, Zdrajcy tronu Alwyn Hamilton, Córka Królowej Oceanu Tricii Levenseller.
W grudniu też postanowiłam zrobić sobie miesięczna przerwę z przyczyn rodzinnych i osobistych. Dzięki temu mogłam trochę wypocząć, zwolnić z pracą i zaplanować kolejne działania.
Styczeń 2021
Tak jak pisałam wyżej, był to czas odpoczynku i regeneracji sił. Na blogu nie pojawiały się nowe wpisy, ale spokojnie pracowałam nad drugim i trzecim tomem Bielijonu, czytałam i zajmowałam się sprawami domowo-rodzinnymi.
Luty 2021
Czyli wielki powrót. Choć ze względu na rodzinne sprawy musiałam nieco ograniczyć ilość wpisów na blogu, to i tak pojawiały się regularnie, z czego jestem dumna (w międzyczasie pracowałam też nad książką i wieloma pomysłami, które kształtowały mi się w głowie). Oczywiście nie zabrakło cykli W świecie pisarza, Fredry prozą, a także opowiadań o Krainie Szeptów i przygodach Azyna.
W lutych wrzuciłam recenzje: Historii bez cenzury 5 Wojciecha Drewniaka, Mroczniejszego odcienia magii oraz Zgromadzenia cieni V.E. Schwab, Ręki na ścianie Maureen Johnson.
Marzec 2021
A to był miesiąc, gdy dałam życie jednemu z moich pomysłów, czyli przygotowaniu wersji audio opowiadań, które ukazują się na blogu. Na razie chciałabym przedstawić Wam cykl Opowieści z Kontynentu. Znajdziecie tutaj kolejne historie bohaterów występujących w cyklu Bielijon. W tej chwili przeważają opowiadania o Księciu, ale już niedługo wrzucę też pozostałe teksty. Jeśli zatem chcielibyście się odprężyć przy tych historiach, to zapraszam serdecznie.
Na blogu też niejedno się działo w tym czasie. Doszliśmy już do etapu redakcji i korekty w cyklu W świecie pisarza. Potem opowiedziałam Wam znów o Azynie i jego marzeniach, zabrałam na fredrowski zamek, a razem z Błękitną Mewą próbowaliśmy pokonać niezbyt przyjazne skały.
Wśród recenzji pojawiły się: Wyczarowanie światła V.E. Schwab, Straż Marianne Curley, Król złodziei Cornelli Funke, a także jeden wpis, w którym opowiedziałam Wam o kilku ciekawych pozycjach przeczytanych przeze mnie w zimie.
W tym miesiącu trwała też redakcja drugiego tomu Bielijonu.
Kwiecień 2021
Na początek przeżywaliśmy święta, odpoczywaliśmy, ale zaraz potem wróciliśmy do pracy. Musieliśmy wprowadzić zmiany po I redakcji w Zagubionym, który prowadził (II tom cyklu Bielijon), a czas tylko pędził i nie dawał nam ani chwili wytchnienia.
Mimo to znaleźliśmy kilka momentów na wrzucenie kolejnych wpisów. Tym razem zabrałam Was w Góry Zenobii, gdzie żyją mrawy, dopiero potem przenieśliśmy się w świat Zemsty, następnie do mrocznej groty razem z Jackiem Scottem, a na koniec opowiedziałam Wam trochę o pracy z grafikiem i składaczem.
A jeśli chodzi o recenzję, to napisałam o książkach: Przez głębię do gwiazd Adama Kossa, Marvel. Biblioteka Bajek, Duchy rebelii Alwyn Hamilton, Mama na 5 Daisy Upton.
Maj 2021
W maju udało mi się skończyć wprowadzanie poprawek po I redakcji, od razu przystąpiliśmy do II redakcji, która zakończyła się o wiele szybciej niż sądziłam, więc zaraz musiałam znów wracać do pracy (teraz jeszcze tylko korekta i biorę się za skład). Poza tym zaczęliśmy pracę z naszą graficzką, która ma coraz większą wprawę w sadzeniu drzew na mapach.
Opowiedziałam Wam, jak wyglądało spotkanie Losinisa z człowiekiem, zabraliśmy się za akt IV Zemsty (bez obaw, dokończymy ją we wrześniu) i przekonaliśmy się, co dalej działo się z Casierim i załogą Błękitnej Mewy (o tym, co ich spotkało na Wyspie Trzech Papug też Wam jeszcze opowiem).
Za to wśród recenzji pojawiły się: Przebudzenie powietrza Elise Kovy, Opowieści z piasku i morza Alwyn Hamilton, Hazel Wood Melissy Albert, Mrok Marianne Curley.
Posłowie
Jak widzicie sporo się działo na blogu, kanale na YT i także, jeśli chodzi o nasze książki. Prawie skończyliśmy Fredrę prozą, opowiedziałam Wam wiele historii nie tylko świata Bielijonu, przedstawiałam Wam niejedną książkę, a to i tak jeszcze nie wszystko, co się wydarzyło. Planów jak zwykle było znacznie więcej, ale mam nadzieję, że niektóre z nich uda mi się wprowadzić od września, gdy rozpoczniemy kolejny sezon na blogu.
Jeśli chodzi o ogólne plany naszej pracy na najbliższe trzy miesiące, to zamierzam wrzucać kolejne wersje audio naszych opowiadań na kanale na YT. Instagram i Fanpage także nie zawieszają swojej działalności (chyba że zdarzy się coś niespodziewanego, czego nie przewidzę). Na Instagramie planuję od najbliższego piątku zacząć cykl, w którym opowiem Wam więcej o pracy pisarza. Pod pewnymi względami będzie to pewnie podobne do W świecie pisarza, ale zamierzam ten cykl też nieco rozbudować. Jeśli macie jakieś pytania dotyczące tego, to dawajcie znać w komentarzach. Na Fanpage’u za to planuję wrzucać kilka postów tygodniowo, w tym linki do kolejnych filmów oraz cotygodniowe książkowe cytaty z krótkim komentarzem. Sądzę, że Wam się to spodoba.
Na razie nie przygotowałam dla Was żadnej ankiety dotyczącej działalności bloga, ale to nie oznacza, że z niej rezygnuję podczas tej przerwy. Prawdopodobnie się pojawi, bym mogła przygotować plan wpisów na kolejny sezon. Jednak o tym poinformuję Was, gdy tylko ją zrobię.
Dziękujemy Wam bardzo, że z nami jesteście, czytacie nasze wpisy, komentujecie je (czasami chwalicie, czasami krytykujecie), ale właśnie przede wszystkim jesteście. Bardzo cenimy Waszą obecność i to, że możemy się z Wami dzielić tym, co tak bardzo kochamy robić.
Trzymajcie się ciepło i zdrowo. I do zobaczenia we wrześniu w kolejnym sezonie pełnym przygód!
Takie podsumowanie napisane ku pamięci na pewno przywołuje miłe wspomnienia i pokazuje, co udało się zrobić, a nad czym jeszcze trzeba popracować.
Zgadzam się 😉 Lubię robić takie podsumowania
Najbardziej podoba mi się to, że był czas zarówno na aktywność, kontynuację i nowości, a także odpoczynek. Równowaga jest bardzo ważna. 🙂
To prawda 😀
Czekam niecierpliwie na ten cykl instagramowy ^^ Pozdrawiam <3
Dziękuję 😉
Widac jak wiele pracy i nerwów to kosztowało, ale bylo warto 🙂
To prawda 😉
Z przyjemnością będę śledziła ten cykl o pracy pisarza, gdyż jestem go bardzo ciekawa.
Dziękuję 😀
Wiele przygód za Tobą, a jeszcze więcej przed. Życzę samych słonecznych i spełnioncyh dni.
Dziękuję 😉
Ja lubie takie podsumowania czytać, ale pisać już samej jakoś nie:)
To ja właśnie uwielbiam też pisać 😀
Ciekawa jestem co Nas teraz czeka 🙂
Zobaczymy 😉
Ależ intensywny czas! Muszę przyznać, że podziwiam. Tyle rzeczy udało się zrobić i ta książka! Wow!
Dziękuję <3
Super podsumowanie, życzę Ci kolejnych podbojów podróżnych
Dziękuję ;D
Bardzo fajne podsumowanie, bo jak się wraca po pewnym czasie , to człowiek widzi ile zrobił i że jednak pracował 🙂
To prawda 😉
Niesamowite podsumowanie. Przynajmniej mogliśmy zobaczyć co się u Ciebie działo przez ten czas. Miłego odpoczynku.
Dziękuję serdecznie 😉
Z chęcią posłucham tego nowego cyklu na insta. Sama piszę i wydaję książki, a takie tematy są mi bardzo bliskie 🙂
Powodzenia w realizacji planów!
Dziękuję 😀
Super podsumowanie. Lubię je czytać u kogoś, ale sama jakoś nigdy nie robię takich podsumowań, nie czuje takiej potrzeby
Dziękuję 😉