Witajcie w nowym tygodniu! Nabraliście sił podczas długiego weekendu 🌞? Mam nadzieję, że tak, bo już czas wracać do swoich prac. ✈
Dziś, zgodnie z zapowiedzią, opowiem o tym, co działo się ostatnio wokół Bielijonu. Najwięcej czasu zajmuje mi teraz czytanie i analizowanie — słowo po słowie — trzeciego tomu🧾 Niemal codziennie biorę się za jeden rozdział lub jakiś mniejszy fragment. No i jest sporo emocji…
…no i pracy też jest dużo. Muszę bardzo wnikliwie czytać, żeby wychwycić różne rzeczy, które trzeba poprawić. Ale radocha jest wielka, kiedy odkrywam kolejne przygody naszych bohaterów 😲
Oczywiście pozostałe projekty nie poszły w odstawkę, choć jest na nie teraz mniej czasu. Powoli finiszuję reguły, które będą rządzić rzeczownikami w języku elfów. Na koniec zostanie mi ogarnięcie przypadków gramatycznych, a potem przejdę do innych części mowy. W międzyczasie tworzyłem jedną z reguł gramatycznych i zrobiłem kilka tabelek, które pokazują, głoski używane w elfim. Pierwszy raz tak to sobie poukładałem i sam byłem pod wrażeniem, jak to fajnie się prezentuje 😉




Nie ustaję również w tworzeniu drińskiego, a także rozmyślaniu nad innymi aspektami naszego uniwersum, ale żeby już nie przedłużać, zostawię te opowieści na później 🤐
Tymczasem moja Żona również nie próżnuje. Regularnie wrzuca na IG relacje z różnymi ciekawostkami, pokazuje nasze pisarskie zaplecze, także to bardziej rodzinne 👨👩👦, wypoczynkowe — bo przecież i pisarz musi się czasem zrelaksować, nabrać sił do dalszej pracy. Na naszym Instagramowym profilu za jej sprawą ukazują się również opowieści z naszego uniwersum, recenzje oraz rady pisarskie.
Jakiś czas temu wspominaliśmy, że ruszamy z publikowaniem filmików na Tik-Toku. Ukazało się już na nim trochę materiałów nagranych i opracowanych przez Olę, które zdobywają coraz więcej wyświetleń. Jednak chcemy jeszcze nieco ulepszyć nasz kanał. Powtórnie ruszymy z nim już w tym tygodniu. Mamy nadzieję, że za tydzień będziemy się mogli pochwalić już pierwszymi efektami tych zmian 😃
Jednak najważniejszym polem działania mojej Żony jest oczywiście pisanie — dlatego z zapałem pracuje ciągle nad IV tomem. Mogę zdradzić, że bardzo ją to zajmuje, i już widać, że będzie to kolejna fantastyczna historia (nie tylko, jeśli chodzi o gatunek). Ola wkłada cały swój wysiłek w to, żeby ta część była jeszcze lepsza od poprzednich. Ja sam nie mogę się już doczekać tej książki 😄
To chyba tyle na dziś. Dajcie znać w komentarzach, jak Wam się podobają elfie znaczki, i ile rozumiecie z tych skomplikowanych tabelek 😁 A jeśli Wam się podoba nasza twórczość pisarska i wszystko, co tworzymy dookoła niej, to zawsze możecie nas wesprzeć poprzez Patronite, klikając w obrazek obok 👍
Bywajcie! Do następnego tygodnia!
~Mateusz