Witajcie drodzy Czytelnicy! Nadszedł czas podsumowania całego miesiąca. Ciekawe, jakie nowe projekty rozpoczęliśmy 🤔 Moja Żona ostatnio wzięła się za komputerowe odtworzenie postaci Ariadny — głównej bohaterki cyklu Bielijon. Program, w którym pracuje, daje jej ogrom możliwości, ale nie zawsze są one wystarczające (będę musiała trochę pobawić się modelowaniem 3D, by uzyskać ariadnowy warkocz i odpowiedni strój; sukcesem jest dla mnie, że zrobiłam jej nos…
Czy chcielibyście się wybrać w Góry Zenobi?
Witajcie! Zaczął się październik, a wraz z nim Miesiąc z Bohaterem, czyli wydarzenie, o którym już parokrotnie Wam wspominaliśmy. Chcielibyśmy Was zaprosić do dalekich Gór Zenobi, gdzie mało kto zapuszcza się z własnej woli. A jeszcze mniej osób jest w stanie stamtąd wrócić. Jednak w naszym towarzystwie nic Wam grozi. Będziecie mieli okazję, by lepiej poznać wspaniałe stworzenia, jakimi są… mrawy. A szczególnie jeden. Losinis z zacnego rodu…
Opowieści o Daseanie – Wyprawa, rozdział VII, cz. IV
* – Najlepiej byłoby przybić do brzegu tutaj, na zachodzie. – Eliam wskazał na wybrzeże na lewo, daleko poniżej portu ludzi. Razem z kapitanami, sternikami, nawigatorami i chętnymi marynarzami pochylał się nad mapą, którą sam skonstruował. Mniej więcej nakreślił na niej kontury Kontynentu i miejsca, o jakich wspominał podczas swoich codziennych wykładów. A teraz objaśniał swoim podopiecznym to wszystko. Wskazywał najlepsze – jego zdaniem – drogi. Pokazywał…
Czy chcielibyście przeżyć Miesiąc z… Bohaterem?
Witajcie! Dziś przychodzimy do Was z pewnymi wieściami. Od pewnego czasu pisaliśmy o tajemniczym projekcie, który dopracowywaliśmy, szlifowaliśmy, przegadywaliśmy, by wszystko było dopięte na ostatni guzik. I w końcu możemy zaprezentować Wam: MIESIĄC Z… BOHATEREM Czyli wydarzenie, które będzie pojawiać się u nas cyklicznie raz na pół roku. Ale pewnie interesuje Was, na czym to polega. Już wszystko wyjaśniam: przez cały miesiąc będę Wam opowiadać o danym bohaterze w naszych social mediach…
Opowieści o Daseanie – Wyprawa, rozdział VII, cz. III
– Kiedy wyruszamy? – Najpierw muszę zebrać całą załogę, a potem od razu ruszamy. – Zakładam, że przed świtem. Większość wtedy śpi. Trzeba jedynie zadbać, by nasi zaufani objęli wtedy wartę przy statkach. – Zadbam i o to. Podobnie wyglądały kolejne dni. Syn Maseana skrupulatnie wybierał tych, którzy mieli udać się razem z nim w drogę. Jednak – tak, jak się spodziewał – nie każdy się…
Opowieści o Daseanie – Wyprawa, rozdział VII, cz. II
– Sądzisz, że od tak dadzą schronieni kilkudziesięciu elfom? Jedzenia pewnie też nie będą mieli dla wszystkich. – W takim razie zabierzemy więcej jedzenia. – Dasean zacisnął pięści, próbując utrzymać emocje na wodzy. Zdawał sobie sprawę, że brat ma rację, ale nie chciał przyznać tego nawet przed samym sobą. Zbyt długo już czekał z wyruszeniem w drogę, by mógł jeszcze zwlekać. – Na łodzi zmieści się tyle, ile wystarczy dla…
Co nas jeszcze czeka w Bielijonie?
Witajcie! Dziś przekazuję Wam krótkie podsumowanie z tworzenia konspektów do kolejnych części Bielijonu. Znajdziecie w nim przede wszystkim garść informacji o tym jak kształtuje się ciąg dalszy cyklu. Moja Żona zajmowała się tym podczas naszego tegorocznego urlopu. Był to dla niej naprawdę miły dodatek do bajecznego wypoczynku na tle malowniczych gór Beskidu Sądeckiego 🌄 ~Mateusz V tom Bielijonu Mam wrażenie, że treści do opisania jest…
Opowieści o Daseanie – Wyprawa, rozdział VII, cz. I
Liście zaczynały już zmieniać barwę z soczystej zieleni w ogniste kolory wschodzącego słońca. Mieniły się złocisto-czerwono na brunatnych gałęziach drzew. I cicho szeleściły, gdy jesienny wiatr poruszał nimi, pędząc przed siebie niczym posłaniec z ważnymi wieściami. Zdawało się, jakby naprawdę był tak zagoniony, że nie mógł zatrzymać się ani na chwilę. Równie prędko minął elfy i ich statki dumnie prężące się na brzegu w oczekiwaniu na pierwszy rejs. Większość z nich…
Opowieści o Daseanie – Wyprawa, rozdział VI, cz. VI
Dasean się roześmiał. Chyba pierwszy raz od tygodni. – Nie jestem głupcem. Ale zamierzam się jak najwięcej o nich dowiedzieć. I zacznę uczyć się walczyć z zawiązanymi oczami. W starciu z nimi trzeba być przygotowanym na takie wyzwania. – Mądrze – pochwalił Masean. – Wiem i dziękuję. – Tym razem odwrócił się już na dobre i odszedł w kierunku łodzi, by wznowić pracę. A w sercu ojca zakiełkowała nadzieja, że może zdoła…
Jak piszą sarianie? – czyli o alfabetach Kontynentu, pracach nad Bielijonem i zbiórce na wydanie Zbuntowanego…
Witajcie nasi drodzy Czytelnicy i Sympatycy! Dziś ruszamy z odświeżoną formą naszych twórczych podsumowań. Doszliśmy do wniosku, że skupimy się w nich na tym, jakie nowe projekty wykuwają się w naszych warsztatach ⚙ ✒ ⚒ Urlop upłynął nam bardzo przyjemnie. Sporo wypoczęliśmy, ale moja Żona postanowiła też trochę popracować (nie mogłam powstrzymać się od działania, więc w wolnych chwilach 😆 zabrałam się za parę projektów 📓🖋 ~Aleksandra). Najpierw…