Dzień dobry, Kochani! Rozpoczynamy następny tydzień życia, tworzenia i wszystkiego, co dobre. Bo chyba wszyscy chcemy czynić dobro, prawda? 🤔 W każdym razie chcę…

Czy daleko do zimy? – czyli o III tomie i niczym innym
Witajcie Kochani! Jak w każdy poniedziałek, chcę Wam opowiedzieć, co się u nas działo. Albo raczej u mojej Żony, bo mnie całkowicie pochłonęły obowiązki różnej maści. Na początek…

Opowieści o Daseanie – Wyprawa, rozdział II, cz. I
– Będziemy potrzebować sporo drewna – zauważył Fissean, starszy brat Daseana. – Ogołocimy spory kawał lasu. – Skrzywił się, bo należał…

Czy Tobie też zachce się ziewać? – czyli o zmęczeniu, tworzeniu i przyszłości
Witajcie! To był ciężki tydzień. Było mało czasu na pracowanie nad naszym Uniwersum ze względu na nowe obowiązki, pracę oraz zdrowie. Ale nie znaczy to, że żadnych postępów nie poczyniliśmy….

Mamy za dużo czasu czy czasów? – czyli o gramatyce języka odrzuconych i tym, co zdążyliśmy zdziałać
Witajcie! Kolejny tydzień zmagań już za nami, więc jestem Wam winien sprawozdanie. Dziś będzie ono nieco krótsze, ale postaram się zmieścić w nim wszystko,…

Kwintesencja Bielijonu – czyli o powstawaniu V tomu, pieśni odrzuconych i językach Kontynentu
Dzień dobry, Kochani! Przybywam z kolejną porcją Szmaragdowych nowości. Albo przynajmniej świeżych wiadomości z naszego zaplecza 🙂 W V tomie Bielijonu dzieją się właśnie chyba…

Opowieści o Daseanie – Wyprawa, rozdział I
Drugie ziarno rzucone przez Custosa wpadło do bezkresnego oceanu. Zakiełkowało i wyrosła ziemia. Ojczyzna. Miejsce, do którego elfy zostały przeniesione po tym, jak ich przyjaciele przepędzili…

Czy na pustyni mają kuchnię? – czyli o rokanie pustynnej, sinach i językowych perypetiach
Witajcie drodzy Czytelnicy! Za nami następne dni wrażeń związanych z tworzeniem. Tradycyjnie chcemy się nimi podzielić z Wami ☺ Ola stara się jak…

Czy po szatach poznasz sariana a po kolorze rokanę? – czyli o pisaniu, zmaganiach językowych i poznawaniu Kontynentu
Witajcie Kochani! Za nami kolejny płodny artystycznie tydzień. I choć nic spektakularnego się w nim nie wydarzyło, możemy przyznać, że był naprawdę pracowity. Dużo podziało…

Jak sarian z sarianką sarianami się stali? – czyli o przypadkach, sinie i złotej rokanie
Witajcie nasi drodzy Czytelnicy! Dziś chcę Wam opowiedzieć o naszych zeszłotygodniowych dokonaniach. Oli udało się tym razem zabrać z powrotem za poprawianie III…