I w końcu rozpoczęły się długo wyczekiwane wakacje. Na parę tygodni można zapomnieć o szkole, uczelni i wszelkiego rodzaju zaliczeniach. W końcu można naprawdę wypocząć, czytać inne książki niż tylko te na zajęcia czy egzamin i korzystać z dobrej pogody, zamiast siedzieć nad materiałami do sesji. Nie wiem, jak Wy, ale ja nie niecierpliwie odliczałam do wakacji. Będę mogła poświęcić znacznie więcej czasu na tworzenie, czytanie i spacery. Do tego dojdą jeszcze różne wyjazdy. Zapowiadają się cudowne miesiące odpoczynku.
Jednak zanim do nich przejdę, to jeszcze na chwilę wrócę do ostatnich tygodni, by przedstawić Wam, co ciekawego działo się na Szmaragdowym Piórze. Nie brakowało tekstów, które umilały Wam poranki i wieczory, czasami bawiły, czasami zachęcały do rozmyślań. Pojawiły się recenzje, opowiadania, Pan Tadeusz prozą. Dziś postaram się jak najkrócej to przedstawić, by nie zabierać Wam zbyt wiele czasu z odpoczywania.
Może najpierw parę słów o recenzjach, bo to od nich zaczęliśmy czerwiec. W Dzień Dziecka pojawiła się recenzja książki właśnie o dzieciach, czyli Rodzić można łatwiej, Izabeli Dembińskiej. Pary oczekujące potomstwa mogą w niej znaleźć wiele ciekawych rad dotyczących porodu i czasu wokół niego. Kolejną lekturą byli Królowie Clonmelu, Johna Flanagana. Nie mogło przecież zabraknąć niezwykłego Halta i Willa, którzy w towarzystwie dzielnego Horace’a będą walczyć z sektą złotego bożka. Drugi raz pojawili się jeszcze na koniec miesiąca w książce Halt w niebezpieczeństwie, gdzie nie było zbyt radośnie, zwłaszcza
dla starego zwiadowcy. W czerwcu przenieśliśmy się również do krainy opowiadań pełnych tajemnic, czyli do książki Beza wśród korzennych ciastek. Poznaliśmy tam owiane legendami miejsca, tkaczkę snów czy niezwyczajną skarpę. Ostatnią książką czerwca było Nie umieraj do jutra, Wacława Glutha-Nowowiejskiego. Autor zabrał nas do po powstańczej Warszawy. Przedstawia nam stolicę i jej mieszkańców, którzy niczym Robinson musieli żyć na „wyspie” z dala od reszty świata.
Jeśli jesteśmy już przy lekturach, to warto wspomnieć też o Panu Tadeuszu (księga II cz. III, cz. IV), którego już od kilku miesięcy przekładam dla Was na prozę. Tym razem możecie poczytać o Hrabim zauroczonym piękną ogrodniczką oraz o anegdotce opowiedzianej przez Telimenę.
Pojawiły się również moje teksty. Poznaliście część historii Nicka. Zjawił się w przedziale Jacka i przeszkadzał mu w dokończeniu historii więźnia. Ukazał się też wiersz Trwajmy wiecznie, który wielu z Was pobudził do ciekawych refleksji. Ponadto znów zjawił się Książę we własnej osobie, by stanąć do walki ze szczerzącym kły wilkiem oraz Losinis pragnący w końcu rozłożyć skrzydła i wznieść się w powietrze tak jak jego rodzina. Nie zabrakło również Ariadny, która musiała zmierzyć się ze swoimi koszmarami. Poprzednio mogliście przeczytać o jej marzeniu, by wyruszyć w daleki świat i zobaczyć go na własne oczy. Może kiedyś się jej to uda.
A co słychać u Was? Zaczęliście już wakacje? Może podobnie do Ariadny zamierzacie zwiedzać świat i odkrywać nowe miejsca? Dajcie znać w komentarzach.
Na koniec chciałabym Wam życzyć udanego wypoczynku, by pogoda dopisała podczas wyjazdów i byście bezpiecznie wrócili do domu po zasłużonych wakacjach. Wszystkiego dobrego, a już w najbliższy czwartek spotkamy się razem z Księciem. Dla niego nie będzie to najlepszy dzień życia, ale o tym przekonacie się niedługo.
Dużo się u Ciebie działo. W wakacje jest więcej czasu na czytanie.
Zgadzam się 🙂 I to jest wspaniałe.
Widok jeziora – przepiękny. Przypomina mi dzieciństwo~!
Dziękuję 😉
U mnie wakacje tak naprawdę zaczną się w połowie lipca. 🙂 Zapowiada się wakacyjny wyjazd.
Świetne 🙂 Udanego wyjazdu.
Sporo się działo 🙂 My właśnie tak na prawdę zaczęliśmy teraz wakacje od wypadu weekendowego 🙂 Urlop dopiero we wrześniu
Świetne 🙂 Mam nadzieję, że wypad był udany 😉
Nam do pierwszego wakacyjnego wyjazdu zostały jeszcze 2 tygodnie – ale już jesteśmy spakowani i w pełnej gotowości 😉
Szybko się przygotowaliście 🙂 Pewnie traficie na wspaniałą pogodę. Udanych wakacji 😉
W tym roku nie ma wakacji , najwyżej jakieś wypady na żagle 🙂
Chętnie będę czytać, jak Wam idzie żegluga 😉
Bardzo pracowity czerwiec 🙂 Zajrzałam z ciekawości na Pana Tadeusza w wydaniu prozy i musze przyznać, że to bardzo ciekawe 🙂
Dziękuję 😉
Bardzo dobrze się to czyta. Super. Gratuluję 🙂 Myslę ze będe zaglądała z ciekawości 🙂
Miło mi to słyszeć 🙂 Zapraszam serdecznie.
I dla Ciebie także, super extra wakacji, odpoczynku i nowych pomysłów do pisania:)
Dziękuję serdecznie 😉
Wiele się działo, bardzo aktywnie. A ten dzień życia nie daje mi spokoju 😉
Działo się, działo 🙂 A teraz wakacje, więc będę miała więcej czasu na wiele rzeczy 😀
A Książę pojawi się już niedługo 🙂
Na wakacje musimy jeszcze poczekać. Planujemy we wrześniu – mam nadzieję, że dostaniemy wtedy urlopy. Plany już też mamy.
Życzę, by wszystko się udało 🙂
Wiele się u Ciebie działo.
U nas w zasadzie zawsze coś, ale ciężko zabrać się za podsumowanie.
Działo się sporo i jeszcze więcej wydarzy 🙂